Blog
Wiesz, jak zaczynałam moją przygodę z gliną, niewiele wiedziałam na jej temat… Popełniałam masę błędów powodowanych tą niewiedzą. Pomyślałam więc, że na moim blożgu ( czyli miniblogu ) zapiszę to, czego się dowiedziałam i co naprawdę pomaga mi w procesie tworzenia.
Zacznijmy od początku.
Gliny są naturalnymi surowcami z rodziny krzemianów i glinokrzemianów, z domieszkami różnych minerałów. Geolodzy dzielą je na pierwotne i wtórne. Pierwotne zostają tam, gdzie powstały - rzadkość, ale piękna. Wtórne wędrują, lądując w warstwach osadowych. Jedne po minimalnym oczyszczeniu dałoby się użyć, inne mają tak duże cząstki, że są nieplastyczne i lepiej zostawić je geologom.
W naturze spotykamy kilka „charakternych” typów. Kaolin, czyli glina porcelanowa, jest bardzo czysty i po wypale pięknie bieleje - sam w sobie mało plastyczny, więc częściej gra w zespole niż solo. Glinka kamionkowa bywa szara, brązowa albo kremowa, jest wytrzymała i lubi solidne zastosowania. Glinka czerwona zawiera tlenki żelaza - stąd cegły i dachówki. Glina szamotowa - ogniotrwała - po wypaleniu i zmieleniu staje się szamotem, czyli palonką, którą dosypuje się do mas, żeby były stabilniejsze. Jest też glina garncarska - bardzo plastyczna, po wypale prawie biała - świetna jako baza albo składnik mieszanek kamionkowych i porcelanowych.
Bardzo doświadczeni ceramicy mieszają własne masy. Baza z gliny garncarskiej, do tego skaleń dla wytrzymałości po wypale, trochę glinki porcelanowej i kredy, żeby okiełznać plastyczność, a na koniec szamot albo piasek, żeby ograniczyć paczenie. Ja w mojej pracowni wybieram rozwiązanie mieszane - pracuję na gotowych masach od sprawdzonych producentów, ale testuję różne składy i frakcje. Dzięki temu mogę skupić się na formie, fakturze i kolorze, a jednocześnie wiem, jak masa zachowa się w piecu.
Gotowe masy ceramiczne najprościej opisać przez temperatury wypału i skład. Masa porcelanowa - kaolin, kwarc i skaleń - po wypale jest bardzo twarda i wytrzymała, dlatego trafia do porcelany, izolatorów i laboratoriów, zwykle 1280-1350°C. Masa kamionkowa łączy gliny kamionkowe, kwarc i skaleń - jest gładka, plastyczna, wdzięczna na kole, a po wypale odporna na chemię, 1200-1300°C. Masa do raku ma sporo palonki - dobrze znosi szok termiczny i nadaje się do ręcznego modelowania, mniej więcej 1000-1280°C. Masa fajansowa opiera się na glinie, kwarcu i dolomicie - jest porowata i musi dostać szkliwo, żeby nie przepuszczała wody, 900-1100°C. Masa szamotowa, z dodatkiem szamotu, sprawdza się tam, gdzie ważna jest odporność na temperaturę.
A teraz trochę z serca pracowni. Ja testuję bardzo różne rodzaje gliny - to dla mnie bardzo ważny fragment procesu. Kiedy planuję duże formy, sięgam po masy z dużą ilością szamotu, tak zwane „chude” - po wypale są bardzo sztywne i stabilne, pozwalają budować większe bryły bez stresu. Do mniejszych prac wybieram masy bezszamotowe - miękkie, posłuszne palcom, idealne do lepienia z ręki, dające sporo satysfakcji w detalach. Na kole pracuję rzadko i na pewno nie używam tam ciężkich szamotowych mieszanek - jeśli już, to z bardzo drobnym szamotem. Zdarza mi się sięgać po masę porcelanową - szlachetną w tym „ceramicznym” sensie - wymagającą większej zręczności i doświadczenia, ale potrafi odwdzięczyć się przepięknym efektem. Robię z niej czasem filiżanki albo biżuterię, choć w mojej pracowni to materiał wyjątkowy, a nie codzienny. Na co dzień kocham pracę nad doniczkami i lampionami - doniczki z różami, z kolorem, z „życiem” na powierzchni to moja radość, a lampion z doniczką w jednym potrafi wieczorem opowiedzieć cały ogród :)
Jeśli dopiero się rozglądasz, niech ten mini przewodnik ułatwi Ci start. Rodzaje gliny i mas ceramicznych nie muszą brzmieć jak wykład - to po prostu narzędzia, które pozwalają glinie mówić Twoim głosem. A jeśli chcesz ciąg dalszy o materiałach - krzywe wypału, kurczliwość, dobór szkliw do konkretnych mas - napisz do mnie maila.
Z przyjemnością dopiszę kolejną część prosto z mojej pracowni.
Do zobaczenia przy glinie.
Luiza
Przeczytaj też...
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.